Snooker a bilard

Czy w snookera gra się tak samo, jak w bilarda? Nie ulega wątpliwości, że jest to pytanie, nad którym niektóre osoby mogą się zastanowić.

Odnosząc się do faktów, snooker nie jest tym samym, co bilard. Niemniej jednak trzeba wyraźnie podkreślić, że jedna rozgrywka ma z drugą sporo wspólnego.

O czym mowa?

Przede wszystkim należy wziąć pod uwagę, że chodzi o odmianę bilarda. Snooker powstał w Indiach i stało się to dzięki stacjonującym tam brytyjskim żołnierzom. Skupiając się na tym, co najważniejsze, snooker powstał, ponieważ żołnierze byli znudzeni bilardem. Dokładnie mówiąc, znudzenie bilardem sprawiło, że brytyjscy żołnierze zaczęli zastanawiać się nad uatrakcyjnieniem gry.

Przejdźmy do ustalonych zasad – trzeba uderzyć białą bilę, tak by pozostałe wpadały do kieszeni we właściwej kolejności (bila czerwona, inny kolor, bila czerwona). Wygrywa ten, kto ma więcej punktów, kiedy na stole nie ma żadnej bili. Jak się nietrudno domyślić, każdy kolor ma jakąś wartość punktową.

Ponadto musisz pamiętać o tym, że konieczne jest podawanie informacji na temat koloru bili (mowa o informacji dla sędziego, jak i osoby, z którą rywalizujesz). Jeżeli cel nie zostanie zrealizowany, tracisz swoją kolej.

Koniec przed czasem?

Być może pojawiło się pytanie, czy rozgrywka może zostać przedwcześnie zakończona? Odpowiadając, wcześniejsze zakończenie rywalizacji jest jak najbardziej realne.

Sytuacje, w przypadku których rozgrywka kończy się wcześniej:

  1. Ktoś się poddaje.
  2. Jeden z graczy ma osiem punktów przewagi, a na stole mamy tylko czarną bilę.
  3. Faul lub wbicie, kiedy na stole jest tylko czarna bila.
  4. Ogłoszenie końca rozgrywki (oczywiście chodzi o decyzję sędziego).

Jeszcze zatrzymajmy się przy faulu – faul jest przykładem tego, że gra w snookera nie jest tak prosta, jak może się wydawać (poza tym ten tekst jest wprowadzeniem do gry). Faul w snookerze to temat na długą dyskusję, faulem jest np. wbicie białej bili do kieszeni. Z drugiej strony to samo można powiedzieć o podwójnym uderzeniu czy niedotykaniu podłogi żadną ze stóp.

Co ciekawe, osoba z największą liczbą punktów nie zawsze wygrywa. W tej sytuacji należy wyróżnić niesportowe zachowanie i poddanie partii. Zatrzymując się przy niesportowym zachowaniu, być może dane było Ci usłyszeć, że snooker jest sportem dla dżentelmenów. Takie stwierdzenie to nie tylko słowa, dowodem na to jest choćby fakt, że wszyscy gracze mają obowiązek poinformować o ewentualnym faulu.